Za każdym razem, kiedy składamy wniosek o kredyt, bank wymaga od nas pewnych dokumentów, zaświadczeń – jest to zależne od kilku kwestii. Jedną z nich jest na pewno kwota, o jaka wnioskujemy – im jest ona niższa, tym bank zażąda mniejszej ilości dokumentów niezbędnych do sfinalizowania całej procedury. I odwrotnie – przy kredytach opiewających na duże kwoty, w tym kredytach hipotecznych, często o wysokości kilkuset tysięcy złotych, bank będzie żądał bardzo wielu zaświadczeń, naszych rozliczeń podatkowych czy udokumentowania wszelkich dochodów i wydatków, jakie ponosimy co miesiąc. Jeszcze kilkanaście lat temu zaświadczenie o zarobkach kredytobiorcy było podstawowym dokumentem, bez którego niemożliwe było uzyskanie jakiegokolwiek kredytu, nawet o relatywnie niedużej wysokości. W trakcie działania poszczególnych banków na naszym rynku zmieniły się niektóre procedury, powstała grupa bardzo wiarygodnych klientów banków, którzy mogli otrzymywać kredyty o niedużej wysokości na podstawie dowodu osobistego – w tym przypadku w dużej mierze miało znaczenie to, jaką historię kredytowa posiadali dani klienci. Stad biorą się słynne, reklamowane przez niektóre banki tak zwane pożyczki czy kredyty na dowód, po prostu po wpisaniu do systemu numeru PESEL klienta można było stwierdzić, jaka posiada on wiarygodność, czy ma jeszcze niespłacone kredyty, od jak wielu lat bierze kredyty oraz najważniejsza kwestia – czy w danym banku brał już kredyty i jak wywiązywał się z ich spłaty.
Wniosek o kredyt a zaświadczenie o zarobkach
