Kryzys gospodarczy jaki rozpętał się w Europie dotyka również Polskę. Duże przedsiębiorstwa produkcyjne o dotychczas solidnej kondycji finansowej zaczynają odczuwać brak płynności finansowej, a te które już wcześniej miały z tym problemy są szybko likwidowane. Firmy te zatrudniają po kilkaset pracowników, nic więc dziwnego, że bezrobocie wciąż rośnie. Szanse na sukces otworzenia własnego biznesu wydaje się zupełnie przekreślać konkurencja międzynarodowa. Popularne sieciówki dążą do zmonopolizowania rynku, a to prowadzi do upadku małych firm. W ten sposób potentaci finansowi otrzymają kolejne zyski, a drobni handlowcy staną w kolejkach w Urzędzie Pracy. Sytuacji nie poprawia też polityka państwa, która próbując ratować budżet, zwiększa podatki i inne opłaty. W połączeniu z rosnącym cenami produktów i paliwa można by się zastanawiać, kiedy i w Polsce sytuacja gospodarcza sięgnie niebezpiecznego poziomu, gdzie ulice zapełnią się protestującymi Polakami. Nadzieją pozostaje jedynie sektor prywatny. Pomimo wielu barier nałożonych ze strony państwa jakoś się on utrzymuje się i jako jedyny wydaje się trzymać na pewnym poziomie. Są to zazwyczaj przedsiębiorstwa usługowe nie zatrudniające wielu pracowników. Prężnie rozwija się również branża budowlana. Mimo to bez radykalnych zmian w gospodarce bezrobocie nadal nie będzie malało.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply