Początkujący przedsiębiorca, szczególnie teraz w dobie kryzysu, ma duże problemy z wejściem na rynek. Dotyczy to ogromnej konkurencji. Nawet w małym regionie potrafią prosperować dwie rywalizujące z sobą piekarnie. Sklepy spożywcze, jeśli zwrócimy na to uwagę, mogą być usytuowane zaraz obok siebie. Jeśli miejsce jest jednak często uczęszczane zdarza się, że oba będą miały zadowalający utarg. Szczególnie duże sieciówki są zagrożeniem dla nowych przedsiębiorców. Posiadają one bogaty asortyment oraz niskie ceny, na które początkujący biznesmen nie może sobie pozwolić. Rozpoczynając działalność, można otrzymać dotację od państwa. Jeśli jednak nie okaże się ona sukcesem, będziemy musieli ją utrzymać jeszcze przez rok. Jeśli czynsz jest wysoki, będzie to dla nas wtedy sporym obciążeniem finansowym. Nowi przedsiębiorcy muszą szczególnie zwrócić uwagę na przedmiot swej działalności. Otwieranie sklepu z tanimi produktami po dwa pięćdziesiąt nie jest dobrym pomysłem. Nawet jeśli ruch będzie spory, zyski pozostaną niewielkie. Lepiej więc sprzedać jeden komplet odzieży niż kilka drobnych przedmiotów. Barierami dla nowego przedsiębiorcy są również opłaty podatkowe. Dla prężnie działającej firmy nie jest to problemem. Jednakże dopiero wchodząc na rynek, musimy uwzględnić nawet najdrobniejsze koszty, by pewnego dnia nie okazało się, że zamiast zysków poniesiemy same straty.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply