Własna firma szkoleniowa

Kiedy szuka się pomysłu na własny biznes, wydaje się, że łatwo będzie założyć firmę prowadzącą szkolenia. Przecież nie trzeba kupować dużego sprzętu, a zajęcia można prowadzić u klientów, więc okazała siedziba nie jest koniecznym warunkiem, żeby jakoś pociągnąć biznes. Tacy samozwańczy trenerzy nie biorą pod uwagę, jak trudno przebić się z tego rodzaju ofertą na rynku. Właściwie wszystko już było i – zwłaszcza w dużych miastach – klienci mają do wyboru bardzo różne szkolenia, zarówno wyjazdowe, jak i na miejscu. Można zamówić szkolenie jednorazowe lub cykliczne. Firmy przebijają się w urozmaicaniu oferty, ale czy da się wymyślić jeszcze coś nowego? W jakim zakresie da się szkolić, żeby wyróżnić firmę z tłumu tych, które oferują szkolenia autoprezentacji czy kreatywności? Coraz częściej słyszy się głosy sceptyków, że takie szkolenia to tylko próba wyciągnięcia pieniędzy od pracodawców, a nic się dzięki tym zajęciom nie zmienia. Jeżeli więc ktoś planuje założenie takiej firmy, musi się liczyć z licznymi przeszkodami i z koniecznością wymyślenia czegoś, na co nikt inny nie wpadł, a na co będzie zapotrzebowanie ze strony potencjalnych klientów. Nie wystarczy mieć pomysł, w jakiej branży chce się działać. W dzisiejszych czasach trzeba mieć pomysł, co zrobić, by tę branżę zrewolucjonizować.